Urząd Gminy i Miasta Lwówek Śląski

  Jadąc ulicą Gryfowską w kierunku centrum miasta, w oddali po prawej stronie zobaczymy wystający spomiędzy drzew murowany obiekt, wygladający jak średniowieczny zamek! Widać cylindryczną wieżę przypominającą obronną i mniejsze wieżyczki, wszystkie zakończone gotyckim krenelażem! Zresztą wszystkie ściany szczytowe ozdobiono blankami! 
  Jedziemy bliżej, na ulicę Kamienną... Po prawej stronie płynie rzeczka, wyglądająca niczym fosa obronna! Tuż nad nią stoi "zameczek", niezwykły, piękny, choć zaniedbany. W rzeczywistości to willa wzniesiona w stylu neogotyckim z 1880 roku, stylizowana na średniowieczną warownię. Jest unikalna, a turystom może kojarzyć się z zamkiem w Karpnikach pod Jelenią Górą. Pomysłodawcą i zarazem fundatorem niezwykłej inwestycji był właściciel tutejszego kamieniołomu piaskowca (nieczynny od dekad), zatem materiału budowlanego mu nie brakowało. Zapewne uniesiony duchem śląskiego romantyzmu, historii pełnych rycerzy i dam, postanowił sam został panem na włościach. Możemy sobie tylko wyobrazić, co zrobiło niegdyś ściany jego domu: neogotyckie meble, arrasy, rozmaite militaria... I jak opowiada świadek - niezwykły sejf wmurowany w ścianę, który otwarty oglądał w dzieciństwie...
 Nawet położony kilka metrów od willi budynek gospodarczy żywo przypomina fragment zabudowy kilkusetletniego zamku. Na jednej z elewacji, z której rozciągała się panorama na Lwówek, piękny kamienny balkon. Jeszcze bardziej niezwykła jest fasada, do której prowadzą stylizowane kolumny, to pozostałość dawnej bramy. Otóż zachował się na niej unikalny w skali Dolnego Śląska, wielki, drewniany, neogotycki balkon, wsparty na kolumnach i tworzących zarazem unikalne wejście. Zainteresowanym dodamy, że w owym "zameczku" jest i tunel ucieczkowy, oczywiście na wypadek oblężenia warowni.
  Jest też i smutna historia z czasów drugiej wojny światowej, kiedy kilkadziesiąt metrów od zameczku postawiono betonowy barak dla robotników przymusowych, cudzoziemców zmuszanych do pracy w kamieniołomie.