Przejdź do treści

HISTORIA LINII KOLEJOWEJ Z LWÓWKA ŚL. DO ŚWIERADOWA-ZDROJU

Przejazd kolejowy w Olesznie Podgórskiej, na lokalnej drodze łączącej Lubomierz z Uboczem - 7 czerwca1981 r., 
źródło: bazakolejowa.pl, fot. Werner & Hansjörg Brutzer

W styczniu 2023 roku minie czterdzieści lat od zamknięcia linii kolejowej z Lwówka Śląskiego, przez Lubomierz i Gryfów Śl., aż do Świeradowa-Zdroju. Trasy niemal zapomnianej przez miejscowych, a przez większość turystów nawet nieznanej. Niewielu z nich zdaje sobie sprawę, że spacerując, bądź jadąc po ścieżce rowerowej, biegnącej u podnóża Szwajcarii Lwóweckiej, pokonują odcinek popularnej niegdyś linii kolejowej...

Historia transportu kolejowego na Ziemi Lwóweckiej sięga drugiej połowy XIX stulecia, kiedy to starosta Georg von Cottenet podjął działania na rzecz utworzenia takowej linii. Po zleceniu opracowania placów budowy trasy, w roku 1867 zorganizował on pierwsze spotkanie. Podjęto wówczas decyzję o zwrócenie się do ministra handlu z prośbą o przyznanie koncesji. Z racji braku odpowiednich środków sprawa budowy linii przedłużyła się o kilkanaście lat...

Dopiero w połowie maja 1882 roku Landtag podjął decyzję o przeznaczeniu środków na budowę linii, biegnącej z Legnicy, przez Pogórze Kaczawskie, aż pod Izery. Władze państwowe – po uważnych analizach gospodarczo-eksploatacyjnych - uznały, że należy przeciwdziałać odpływowi mieszkańców wsi do większych ośrodków przemysłowych, a tym samym zaradzić upadkowi tradycyjnych rzemiosł, zwłaszcza tkactwa chałupniczego. Budowa linii kolejowej miała na celu nie tylko ożywienie lokalnej gospodarki, dzięki zwiększeniu popytu na produkty rolne oraz możliwości transportu surowców wydobywanych z kopalń i kamieniołomów.

Kierownictwo budowy linii Mirsk – Gryfów – Lwówek Śl. powierzono mistrzowi budowlanemu Gaznerowi. Po wykonaniu głównych prac nad Kwisą, w kwietniu 1885 roku wznowiono roboty ziemne między Lwówkiem a Lubomierzem. Łatwo nie było; częste osunięcia nasypów wymagały dodatkowych zabezpieczeń, a to nieco spowolniło prace. Na szczęście udało się dokończyć budowę trasy kolejowej i już we wrześniu odbyła się pierwsza jazda próbna pociągu roboczego z udziałem starosty lwóweckiego, burmistrza Lwówka Śl. i wspomnianego mistrza budowlanego. Przejazd składu z salonką budził spore zainteresowanie na trasie. Po pomyślnym zakończeniu testu, cała trójka udała się na obiad do Pławnej.

dworzec_w_lwowku_ok_1900_r.jpg

Dworzec w Lwówku Śl. ok. 1900 r. Perony jeszcze bez przejść podziemnych i zadaszenia. Pociąg stoi na linii kolejowej biegnącej do Gryfowa Śl.

Oficjalne i zarazem uroczyste otwarcie nowej linii miało miejsce 15 października 1885 roku na stacji w Lwówku Śl., gdzie przybyło wielu zaproszonych gości i okolicznych mieszkańców. Liczne maszty z flagami, zielone girlandy i wieńce potęgowały klimat niecodziennego wydarzenia. Po przemówieniach władz miasta i wyrażeniu nadziei na szybkie połączenie kolejowe ze Złotoryją, pociąg z najważniejszymi gośćmi ruszył po raz pierwszy przez Mojesz, Pławną, Lubomierz i Oleszną Podgórską, aż do stacji w Gryfowie Śl. Po przesiadce można było dotrzeć do Mirska, a stamtąd od 11 maja 1897 roku, udać się jeszcze dalej, przez Pobiedną, aż do granicy państwowej. Podróżującym dano również możliwość wzięcia udziału w wycieczkach kolejowych wokół Gór Izerskich, które cieszyły się sporym powodzeniem. Okazało się, że ruch kolejowy wpłynął nie tylko na zwiększenie ilości turystów, ale i kuracjuszy. 

Wróćmy do Lwówka Śląskiego, by móc przytoczyć rozkład kolejowy z 30 sierpnia 1890 roku. Osoby, które chciały dostrzeć do Gryfowa Śląskiego, miały możliwość wyboru czterech opcji czasowych (5.14, 9.21, 13.16 i 19.30). Po dwunastu-trzynastu minutach, pociąg zatrzymywał się w Mojeszu. Kolejny odcinek do Pławnej zajmował około kwadransa. W Lubomierzu pociąg zatrzymywał się o: 6.11, 10.20, 14.17 i 20.45. Do Gryfowa docierał odpowiednio o: 6.29, 10.38, 14.35 i 21.03. Z tego ostatniego miasta ruszał w przeciwnym kierunku o 7.41, 11.39, 15.19 i 22.44, by dotrzeć do Lwówka Śl. o 8.57, 12.47, 16.45 i 23.52. Co ważniejsze, podróżujący w Karkonosze, mieli możliwość przesiadki w Gryfowie Śl. do składu kierującego się na Jelenią Górę.

Po zakończeniu II wojny światowej, całą linię przejęły Polskie Koleje Państwowe, które zadbały o sprawne wydłużenie trasy do stacji w Świeradowie Zdroju. Na początku lat 50., po tymczasowym wyłączeniu z ruchu tego odcinka kolejowego, Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Lwówku Śl. zwróciło się do DOKP we Wrocławiu o wznowienie ruchu. Udało się; niestety tylko na pewien okres...

pociag_w_mojeszu.jpg

Zdjęcie z 1974 r. przedstawia pociąg osobowy na odcinku Lwówek Śląski - Gryfów Śląski (linia kolejowa nr 284).

Parowóz TKt48 jedzie przez Pławną Dolną. Źródło: „Z krawędzi peronu”, zb. Sylwester Trudziński. 

W rozkładzie jazdy w latach 1974-1975 na tej trasie kursowało pięć pociągów osobowych: cztery relacji Lwówek Śląski - Świeradów-Zdrój i jedna relacji Legnica - Świeradów-Zdrój. W 1987 roku jeździły już tylko cztery składy, wyruszające w Góry Izerskie o godzinach: 3:30, 10:40, 18:20 i 20:05. Prędkość nie była zawrotna, albowiem z Lwówka Śl. do Lubomierza pociąg jechał ok. 15 km/h, natomiast z Lubomierza do Gryfowa Śl. średnio 30 km/h. Nic dziwnego, skoro trasa wiła się między domami oraz wielokrotnie przecinała drogę asfaltową, zwłaszcza w Olesznej Podgórskiej: Moja mama dojeżdżała do liceum tą trasą, opowiadała, że pociąg zawsze jechał tak wolno, że można było wyskakiwać do sadu po jabłka i spokojnie wrócić do pociągu, który często przejeżdżał przez podwórka – wspomina Pan Radosław T.

Ostateczny upadek tej linii nastąpił 31 stycznia 1983 roku, kiedy zawieszono linię pasażerską z Lwówka Śl. do Gryfowa Śl. Dalszy regres linii nr 284, polegający na zamykaniu poszczególnych odcinków lub ich likwidacji miał miejsce w latach 90. Dnia 10 października 1991 roku zawieszono połączenia pasażerskie z Lwówka Śl. do Jerzmanic-Zdrój, a tym samym do Złotoryi i Legnicy. Rok później wstrzymano pociągi towarowe. Z kolei 12 grudnia 1996 roku zamknięto trasę pasażerską z Gryfowa Śl. do Mirska. Cztery lata dłużej jeździły tą linią wagony towarowe. Podobno tory z tej linii wykorzystano do remontu odcina linii pod Szklarką Porębą.

Dla Lwówka Śl. całkowite pożegnanie z trasą kolejową nastąpiło 1 stycznia 1996 roku z Lwówka Śl. do Lubomierza rozpoczęto rozbieranie torów. Teren po zlikwidowanej linii został przekazany tutejszym samorządom, które zainicjowały budowę asfaltowej trasy rowerowej. W praktyce trasa została skrócona do 7,5 km, tj. z Lwówka Śl. do przystanku kolejowego w Pławnej. Nie umniejsza to faktu oddania 1 października 2004 roku pierwszej ścieżki pieszo-rowerowej w naszej gminie; do tego nieco poszerzonej od szerokości dawnego nasypu kolejowego, ponadto wyposażonej w nowe oświetlenie.

Od lat ścieżka cieszy się wielką popularnością, zarówno wśród najmłodszych, jak i seniorów, którzy z powodzeniem wykazują się aktywnością ruchową w ramach nordic walking. Nie brakuje tutaj rowerzystów, osób jeżdżących na rolkach i zwykłych spacerowiczów. Nie jest to ostatnia inicjatywa w Lwówku Śląskim, albowiem w roku 2023 planowana jest budowa tras rowerowych na „Szkolnej Górce”. Trzymamy kciuki!

Nap. Szymon Wrzesiński © (wszystkie prawa zastrzeżone) 

Zdjęcie główne ukazuje pociąg na przejeździe kolejowym w Olesznie Podgórskiej, na lokalnej drodze łączącej Lubomierz z Uboczem - 7 czerwca 1981 r., źródło: bazakolejowa.pl, fot. Werner & Hansjörg Brutzer . 

Archiwalne nagranie z 1974 r. przedstawiające przyjazd pociągu (relacji Lwówek Śl - Świeradów-Zdrój) na stację w Pławnej Średniej. Autor Zygmunt Klementowski.

">