Lwówek Śląski
Nasza Gmina
Urząd Gminy
Dla mieszkańca
Kamery na żywo
Gospodarka odpadami
Gospodarka odpadami
Harmonogram odbierania odpadów
Zasady segregacji odpadów
Deklaracje, oświadczenia
PSZOK - Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych
Sanikom
Uchwały
Kto odbiera odpady komunalne
Osiągnięte poziomy recyklingu
Analiza stanu gospodarki odpadami
Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny
Co zrobić z zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym
Miejsce zagospodarowania odpadów
Rejestr działalności regulowanej w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości na terenie gminy i miasta Lwówek Śląski
Adresy punktów zbierania / zakładów przetwarzania odpadów folii, sznurka oraz opon powstających w gospodarstwach rolnych
Ewidencja udzielonych zezwoleń na prowadzenie opróżniania zbiorników bezodpływowych
Komunikaty
Turystyka
LWÓWECKIE LATO AGATOWE
Oświata
Filmy
Kontakt
„Taubenmarkt in Löwenberg” przez długie dekady był nie tylko ważnym wydarzeniem dla miłośników gołębi, ale dla całej społeczności Dolnego Śląska. Nie chodziło bowiem tylko o wymianę doświadczeń w hodowli rozmaitych gatunków ptactwa i ras, gdyż imprezie towarzyszyły różnorodne stoiska pełne słodyczy i lokalnego rękodzieła, pojawiało się wiele atrakcji, a nawet wesołe miasteczka.
Pierwsze skojarzenie z targiem ptactwa to oczywiście rynek w sąsiedniej gminie Wleń, gdzie zachował się Pomnik Gołębiarki. Faktycznie, to właśnie ta ostatnia miejscowość w XVIII i XIX stuleciu słynęła z jarmarków gołębiarskich (udokumentowane od 1751 r.). Z czasem jednak pojawiła się konkurencja, i podobne targi postanowił zorganizować Lwówek Śląski. Nie wiadomo, kiedy miał miejsce pierwszy „Taubenmarkt”, choć pewną podpowiedź podsuwa nam fragment artykułu z „Illustrirte Zeitung” wydanego w 1927 roku. Autor wspomina o „dużym Targu Gołębi w Löwenbergu na Śląsku, który odbywa się co roku od prawie 200 lat w dzień targowy 7 lutego”.
Faktycznie historia lwóweckiego jarmarku musiała być długa, skoro w uznanej monografii F. H. Ungewittera poświęconej ziemiom wchodzącym ówcześnie w skład królestwa pruskiego (Die Preußische Monarchie), a opublikowanej w Berlinie w roku 1859, znajdziemy ciekawy opis Lwówka. Autor informuje czytelników o funkcjonujących w mieście dwóch kościołach: ewangelickim i katolickim, potem dodaje o działających zakładach płócienniczych i pończoszniczych. Kończy zaś słowami: Godne uwagi jest to, że co roku odbywa się tu specjalny targ gołębi. Nadmienił przy tym, iż takowe imprezy organizowano tutaj również w poprzednich latach.
„Taubenmarkt” był jedną z dwóch największych imprez w roku. O ile Targ Gołębi odbywał się w zapusty, czyli w ostatnie dni karnawału na Dolnym Rynku, to Festiwal Blüchera (Blücherfest) organizowano na Bucholcu pod koniec sierpnia. Te ostatnie było świętem ku czci feldmarszałka, którego armia pokonała wojska Napoleona w drugiej bitwie nad Bobrem (29 sierpnia 1813 r.) , po czym przegnała Francuzów ze Śląska.
Wystawcy zgromadzeni na lwóweckim rynku przypominali, że nie tylko psa i kota można mieć w domu. Wszak niejeden lokalny rzemieśnik chował w domu parę gołębi, ciesząc się ich piękną barwą i wesołym hurkotaniem. Dla takich osób sprzedawano piękne gołębniki, które ustawiali na dziedzińcach swych domów. Hodowcy preferowali specjalną karmę, wiklinowe kosze potrzebne do nauki w terenie. Popularne były też zawody sportowe wśród hodowców gołębi. Nie zapominajmy, że hodowla ich miała również charakter użytkowy, albowiem wykorzystywano gołębie pocztowe jako środek łączności cywilnej i wojskowej oraz do… konsumpsji. Nader ceniono sobie mięso młodych osobników, póki jeszcze gniazd nie opuściły: Mięso to jest bowiem delikatne, soczyste, smaczne i łatwo strawne – czytamy w polskiej „Encyklopedii rolniczej”, wydanej w 1894 roku.
Niestety wraz z rozwojem komunikacji kolejowej i telegraficznej w drugiej połowie XIX wieku, gołębie pocztowe przestały cieszyć się popularnością. Moda na trzymanie tych ptaków minęła; w domach coraz częściej pojawiały się kanarki i papugi. Gołębie tylko sparadycznie stanowiły pomocniczy środek komunikacyjny w celach wojskowych. Ważną depeszę pisano na cieńkim i małym papierze, skręcano w zwitek, który jedwabną nitką przywiązywano do nogi, albo na grzbiecie gołębia.
W efekcie targi gołębiami w Lwówku Śląskim odeszły do lamusa. Na szczęście tylko na pewien czas, albowiem wiosną 1896 roku miejscowy kupiec Ernst Pohl przekonał lwówecki magistrat, by powrócić do targów. Sprawa przeciągnęła się aż do 15 lutego 1897 roku, kiedy na Dolnym Rynku rozpoczęły się targi gołębie połączone z wystawą ptactwa domowego. Po zakończeniu porannego koncertu orkiestry miejskiej, miało miejsce przemówienie burmistrza, który oficjalnie otworzył targi.
W ponad dwustu klatkach w sumie wystawionych zostało do sprzedaży około pięciu tysięcy ptaków. Cena pary gołębi dochodziła do 20 marek, co nie było małą kwotą. Lwówecki nauczyciel musiał przepracować prawie dwa tygodnie, by zarobić wówczas taką kwotę.
Wzrost liczby odwiedzających jarmarki w Lubomierzu i w Lwówku oraz budowa linii kolejowej w 1907 roku – spowodowało, że pojawiła się u naszychwleńskich sąsiadów spora obawa o przyszłość „Lähner Taubenmarkt”. Dopiero w 1910 roku Wleń powrócił na właściwe tory; dzięki nowemu połączeniu kolejowemu ponownie stał się organizotorem jednych z najpopularniejszych targów gołębi na Dolnym Śląsku. Nic dziwnego, że August Wilhelm Grube, zajmujący się w opisem wielu krain i życia codziennego ich mieszkańców – stwierdził w 1910 roku: Blücherfest w Löwenberg ma już znaczenie tylko lokalne. Z drugiej strony Taubenmarkt w Lähn, a ostatnio w Löwenberg cieszy się dobrą opinią i licznie odwiedzającymi.
W latach 20. ubiegłego stulecia impreza nadal cieszyła się sporym zainteresowaniem. Popularny tygodnik berliński „Die Woche”, w roku 1920, zamieszczając artykuł o popularnych targach gołębi, skupił się na Lwówku Śląskim: Każdej wiosny tętni zgiełk w Löwenberg, małym śląskim mieście powiatowym nad Bobrem. W dawnych czasach targ gołębi w Löwenberg był obchodzony jak bardzo ważne święto ludowe, na które oprócz hodowców, kupców i sprzedawców przybywało do miasteczka wielu ludzi z bliska i daleka.
W latach 30., aż do wybuchu II wojny światowej, w Lwówku organizowane były rozmaite jarmarki. Pomijając cotygodniowe, poniedziałkowe targowiska, wspomnijmy o większych ogólnych mających miejsce trzy razy w roku, podczas których najważniejsi byli kramarze wystawiający przeróżne produkty. Ponadto cztery razy miały miejsce jarmarki dla hodowców koni i rolników hodujących bydło, trzodę chlewną, rogaciznę. Ostatnim z targów był gołębi, organizowany corocznie w pierwszej dekadzie lutego.
Napisał Szymon Wrzesiński ©
Więcej o targach gołębi w artykułach:
Taubenmarkt in Löwenberg, „Löwenberger Heimatgrüße”, nr 2, 1960 r.
Der Löwenberger Taubenmarkt, „Löwenberger Heimatgrüße”, nr 3, 1970 r.
Taubenmarkt in Löwenberg; Ein Besuch im „schlesischen Rothenburg“ vor 1945, „Löwenberger Heimatgrüße”, nr 3, 2007 r.