Lwówek Śląski
Nasza Gmina
Urząd Gminy
Dla mieszkańca
Kamery na żywo
Gospodarka odpadami
Gospodarka odpadami
Harmonogram odbierania odpadów
Zasady segregacji odpadów
Deklaracje, oświadczenia
PSZOK - Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych
Sanikom
Uchwały
Kto odbiera odpady komunalne
Osiągnięte poziomy recyklingu
Analiza stanu gospodarki odpadami
Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny
Co zrobić z zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym
Miejsce zagospodarowania odpadów
Rejestr działalności regulowanej w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości na terenie gminy i miasta Lwówek Śląski
Adresy punktów zbierania / zakładów przetwarzania odpadów folii, sznurka oraz opon powstających w gospodarstwach rolnych
Ewidencja udzielonych zezwoleń na prowadzenie opróżniania zbiorników bezodpływowych
Komunikaty
Turystyka
LWÓWECKIE LATO AGATOWE
Oświata
Filmy
Kontakt
Wieczorem 22 listopada br. w lwóweckiej Galerii "Klatka" miało miejsce otwarcie wystawy zatytułowanej "Ćwiartki fotograficzne", przygotowanej przez czterech przyjaciół z Bolesławca. Po powitaniu przez Dyrektora LOK Tadeusza Dzieżyca, goście usłyszeli o powstaniu ekspozycji: - Cztery osoby (Rafał Klimek, Grzegorz Matoryn, Bartosz Witaszczyk, Robert Pomichter), siedząc w restauracji patrzyły przez okna na piękny bolesławiecki rynek i wówczas tknęło ich, że interesującym byłoby wyjść poza ten idealny obraz. Przyjrzeć się nieoczywistym pejzażom unowocześnianego i intensywnie upiększanego miasta. Wszak budynki mają swoje fasady i swoje podwórka. Barwne elewacje podziwiają turyści, tymczasem po podwórkach włóczą się rozmaite typy, jak my. Z materiału, jaki pozostał po paru „ćwiartkowych” spacerach nie dało by się wybrać kadrów, które byłyby żelaznymi kandydatami na lajki na fejsie i instagramie. Jednak mimo tego, że nie szukają one na siłę przyjaźni z pocztówkową estetyką, są jednak skromnym w wyrazie hołdem złożonym temu, co wypychane jest poza przestrzeń publiczną, bo nie można się tym pochwalić w folderze. Temu, co porzucone, żyjące własnym rytmem. Temu, co jednak nadal realne i fascynujące. Zwykłe pozornie chaszcze, sąsiedzkie składziki rzeczy ważnych lub nieważnych ustępują miejsca galeriom handlowym ze szkła i stali. Zamiast „starych” podwórek wyrastają nowe, krystalicznie czyste z kodami i wysokimi bramami. Świat ma w końcu pięknieć, lecz czy rzeczywiście pięknieje we właściwym kierunku...?