Urząd Gminy i Miasta Lwówek Śląski

  Wakacje powoli zmierzają niestety ku końcowi, na ulicach widać jeszcze spore grupy rowerzystów korzystających z ostatnich dni urlopu. Przemierzają oni leśne dukty, ścieżki parkowe, pobocza ulic. Jestem jednym z nich. Od czasu do czasu dla odmiany i uatrakcyjnienia rowerowych wypadów postanowiłem skorzystać z uroków niezwykłego miejsca jakim jest PUMPTRACK w Lwówku Śl.

  Na modernizowanym stadionie miejskim znajduje się ciekawy tor rowerowy, na którym lwówecka młodzież oraz turyści mogą swobodnie rozwijać swoje pasje. Asfaltowy tor umożliwia dodatkowo lepsze obycie ze sprzętem sportowym typu: rower, deskorolka, rolki, czy hulajnoga. Dla rowerzystów tor jest również miejscem, gdzie mogą rozwijać koordynację ruchową, zyskać większą kontrolę nad dwukołowym sprzętem podczas późniejszej wyprawy na trudniejszych torach, czy singletrackach.

  Ciekawostkę stanowi fakt, iż użytkownicy lwóweckiego pumptracka - korzystając z niego rozwijają, jakże istotny, zmysł równowagi. Stanowi on podstawę bezpiecznej eksploatacji sprzętu sportowego. Moim skromnym zdaniem powinno być więcej takich miejsc, w których młodzież będzie mogła odreagować negatywne emocje, „wyżyć się”, a przy okazji nabyć nowe umiejętności. Każdy zanim wyruszy na leśne dróżki pełne korzeni i kamieni powinien spróbować swych sił na właśnie takim torze.

  Moją uwagę przykuł jeszcze jeden fakt - z tego toru korzysta młodzież w różnym wieku, wszyscy się, „dogadują” wspólnie dokonując zjazdów na poszczególnych hopkach. Przypomnę, że we Lwówku Śl. funkcjonują dwa tory zjazdowe: pierwszy – mniejszy i krótszy dla młodszych, a drugi dla starszych i bardziej doświadczonych. Wiem, że zleceniodawcą wykonania tego ciekawego i potrzebnego przez lata projektu był Urząd Gminy i Miasta Lwówek Śląski.

  Liczę na to, że ów tor zostanie w przyszłości poszerzony o kolejne trasy, albowiem miejsca obok samego stadionu jest jeszcze nader sporo. Dłuższa trasa byłaby ogromną atrakcją dla amatorów różnorakich sportów, począwszy od użytkowników BMX, MTB, a skończywszy na hulajnogowcach. Polecamy, ja już byłem, a ty?