
Lwówek Śląski
Nasza Gmina
Urząd Gminy
Dla mieszkańca
Kamery na żywo
Gospodarka odpadami
Gospodarka odpadami
Harmonogram odbierania odpadów
Zasady segregacji odpadów
Deklaracje, oświadczenia
PSZOK - Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych
Sanikom
Uchwały
Kto odbiera odpady komunalne
Osiągnięte poziomy recyklingu
Analiza stanu gospodarki odpadami
Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny
Co zrobić z zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym
Miejsce zagospodarowania odpadów
Rejestr działalności regulowanej w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości na terenie gminy i miasta Lwówek Śląski
Adresy punktów zbierania / zakładów przetwarzania odpadów folii, sznurka oraz opon powstających w gospodarstwach rolnych
Ewidencja udzielonych zezwoleń na prowadzenie opróżniania zbiorników bezodpływowych
Komunikaty
Turystyka
LWÓWECKIE LATO AGATOWE
Oświata
Filmy
Kontakt
Na góry – takie jak TATRY – składa się chaos materii i form, nad którymi niepodzielnie panuje czas. Człowiek hipnotycznie wędruje ku szczytom by je zdobywać, by się wspinać po stromych ścianach, lub dla samego wędrowania i podziwiania. Góry fotografuje się równie hipnotycznie co bezwolnie, bowiem w tych wysokich i bardziej nieprzyjaznych trwa nieustający spektakl światła i cienia, czerni i bieli, koloru i szarości, wody i lodu, skał i roślinności. Przeogromne fotograficzne atelier z naturalną nigdy nie powtarzającą się kombinacją światła i nastroju. Tajemnica wydaje się być najbliżej tutaj: w przestrzeniach gdzie wyobraźnia napotyka zjawy i widma – te realne i te urojone, gdzie strome urwiska skalne przywołują na myśl niszczejące ściany gigantycznych, wiekowych świątyń, a głazy jawią się jako postacie skamieniałych mnichów lub umęczonych ołtarzy ofiarnych. Tafle jezior marszczone wichrem, ścinane lodem, lustrzane potrafią odbić dookolność jak wielkie kropielnice w przypisanych im świętych miejscach.
Fotografia wyrywa obraz z procesu ciągłości i zmienności przenosząc go w inne rzeczywistości i za każdym razem przy oglądaniu w inny czas. Rafał Swosiński wędruje po Tatrach z wielkoformatową kamerą, kilogramami nieporęczności, by niczym wędrowne jezioro odbijać i mumifikować, tworzyć powidoki gór. W pierwotnym chaosie kształtów i elementów dokonuje redukcji estetycznej na miarę swoich wrażliwości i fascynacji — Tatrami i fotografią. Rafał potrafi fotografować z niezwykłą precyzją. Jego kadry są reklamowo czyste, ostre i wyważone. Przepiękne fotografie, z woli autora bez filozoficznego przesłania do odszukania. Lubi pejzaż otwarty i bezpośrednie światło słoneczne, choć popełnia także fotografie zamknięte, bardzo graficzne i minimalistyczne, z nieco innej poetyki. Nie wiem w którą stronę pójdzie Rafał w przyszłości, wiem wszakże, że poradzi sobie zawsze ponieważ posiada jeden z bardzo wyjątkowych darów: wrażliwość na światło, którą potrafi przenieść na fotografię. Talent i rzemiosło czynią fotografa wolnym.
Bogdan Konopka