
Lwówek Śląski
Nasza Gmina
Urząd Gminy
Dla mieszkańca
Kamery na żywo
Gospodarka odpadami
Gospodarka odpadami
Harmonogram odbierania odpadów
Zasady segregacji odpadów
Deklaracje, oświadczenia
PSZOK - Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych
Sanikom
Uchwały
Kto odbiera odpady komunalne
Osiągnięte poziomy recyklingu
Analiza stanu gospodarki odpadami
Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny
Co zrobić z zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym
Miejsce zagospodarowania odpadów
Rejestr działalności regulowanej w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości na terenie gminy i miasta Lwówek Śląski
Adresy punktów zbierania / zakładów przetwarzania odpadów folii, sznurka oraz opon powstających w gospodarstwach rolnych
Ewidencja udzielonych zezwoleń na prowadzenie opróżniania zbiorników bezodpływowych
Komunikaty
Turystyka
LWÓWECKIE LATO AGATOWE
Oświata
Filmy
Kontakt
We wsi położonej między Lwówkiem Śląskim a Bolesławcem, znajdują się kilkusetletnie ruiny bajecznie pięknej niegdyś rezydencji. Wniesiona na skałach, a zarazem otoczona parkiem, ogrodami i tarasami, nie tylko w XIX stuleciu budziła zachwyt zapraszanych tutaj poetów i muzyków. Pałac, dzierżawiony niemal do końca II wojny światowej, po 1945 roku został opuszczony i to na długie dekady. Okradany ze wszystkiego, co przedstawiało jakąkolwiek wartość, zmienił się w obraz rozpaczy…
Szkoda, bo naprawdę niewiele brakowało, by jesienią 1948 roku uruchomiona została tutaj szkoła, zwana Uniwersytetem Ludowym. Dowodem na próbę zrealizowania takiego pomysłu jest wzmianka odnaleziona w „Śląskim Dzienniku Ludowym”. Dowiemy się z niej, że pomysł ten zrodził się w Powiatowej Radzie Narodowej w Lwówku Śląskim. Zapewne chciano stworzyć coś na wzór placówki edukacyjnej funkcjonującej od dwóch lat w pałacu k. Jeleniej Góry:
- Tam, gdzie stały pałace junkrów pruskich, dziś mury te mieszczą młodzież, zdobywającą wiedzę o uprawie tej ziemi, tam uczy się młodzież kochać tę ziemię, pracując na niej. I wówczas, kiedy każdy rolnik przejdzie przez szkołę rolniczą, można będzie spokojnie mówić o kulturze rolnej, której tak chłopu polskiemu potrzeba. Na tę gałąź nauki Państwo kładzie ogromny nacisk, stwarzając warunki kształcenia się w utrzymywaniu internatów, udzielaniu stypendiów – pisał w 1948 roku na łamach miesięcznika ilustrowanego „Śląsk”, Władysław Kurbiel, nauczyciel i zarazem kierownik Uniwersytetu Ludowego „Słoneczna Szkoła” w Karpnikach.
Plan był ambitny: zapoczątkowanie akcji organizowania średniej i wyższej szkoły dla mieszkańców wsi, którzy z różnych przyczyn mieli utrudnione możliwości dalszej edukacji. Planowano zaoferować słuchaczom sześciomiesięczne kursy z: języka polskiego, historii Polski i świata, przyrody, geografii ogólnej, przysposobienia rolniczego, ekonomii społecznej, matematyki praktycznej, medycyny społecznej, a nawet śpiewu. Chciano uczyć o gwarze i kulturze wsi polskiej, o rozwoju myśli społeczno-politycznej. Liczono, że absolwent uczelni będzie przygotowany do pracy kulturalno-oświatowej na wsi, realizowanej w świetlicach, bibliotekach i w szkołach podstawowych. Dodatkowo chodziło o związanie napływających osadników z ziemią na której przyszło im żyć i pracować oraz o uświadomienie znaczenia i roli Dolnego Śląska dla nowej Ojczyzny.
Uczestnicy zajęć, mieli pochodzić nie tylko z najbliższej okolicy, ale i z całej Polski. Dwa skrzydła pałacu miały być internatem, oddzielnie dla chłopców i dziewcząt. Z kolei główny korpus dawnej rezydencji zaplanowano dla celów edukacyjnych oraz na salę jadalną, wspomaganą żywieniowo przez okolicznych chłopów. W gabinetach przedmiotowych zajęcia prowadzić mieli głównie nauczyciele-społecznicy oraz zapraszani wykładowcy z wyższych uczelni. Liczono, że uda się przeprowadzić kursy wieczorowe dla dorosłych oraz kursy dla młodzieży po ukończeniu 16 roku życia.
Zastanawiacie się dlaczego ten ciekawy projekt upadł? Otóż Uniwersytety Ludowe nigdy nie cieszyły się wielką popularnością, a w okolicy działał już jeden, tj. „Słoneczna Szkoła” w Karpnikach. Ponadto wraz z dojściem do władzy komunistów, wszelkie prywatne lub przedwojenne pomysły (takimi były wspomniane UL), zostały zastępowane publicznymi placówkami edukacyjnymi. Jak grzyby po deszczu w okolicy zaczęły pojawiać się rozmaite szkoły rolnicze i hodowlane z „odpowiednią” podbudową propagandowo-ideologiczną…
Nap. Szymon Wrzesiński ©
Zamieszczone ilustracje to wizualizacje rekonstrukcji Pałacu Skała wykonane przez Sebastiana Boreckiego ©, autora fanpage'a Zabytki Dolnego Śląska, któremu dziękujemy za zgodę na wykorzystanie ilustracji na naszej stronie.
Zapraszamy do obejrzenia na serwisie YouTube filmowej wersji pałacu w Skale po przyszłej, choć wciąż niezrealizowanej rekonstrukcji. Wystarczy kliknąć link.