Przejdź do treści

CZYTA NAS POLONIA ZA OCEANEM! List, wiersz i zdjęcia od Pani Aleksandry Bobowski

  W sierpniu br. na fanpage "Gmina i Miasto Lwówek Śląski" otrzymaliśmy wiadomość przesłaną nam przez Panią Aleksandrę Bobowski z Kanady, która na Facebooku posiada konto Alex Sandra. Czytając te miłe słowa, poprosiliśmy o kilka zdjęć i zgodę na opublikowanie listu. Jak wielką sprawiła nam przyjemność Pani Ola, kiedy na zdjęciach wykonanych przy słynnym wodospadzie Niagara dostrzegliśmy agaty i folder Lwówek Śląski. Jeszcze raz dziękujemy i ściskamy mocno, życząc zdrowia na długie lata.  

Dzień Dobry Kochani

  Dziękuję bardzo za to co robicie. Dzięki waszej stronce codziennie rano, gdy otworzę oczy, przy porannej kawie jestem w moim ukochanym Lwówku Śląskim. Dodatkowo, codziennie choć raz oglądam Lwówek Śląski z kamery live. Wyjechałam 30 lat temu ale moje serce zawsze będzie należało do tego miejsca. Bardzo raduje się moje serce, jak widzę Lwówek Śląski moje miasto rodzinne, które się rozwija i pięknieje z dnia na dzień. Z tego miejsca Dziękuję bardzo jeszcze raz i dziękować będę zawsze za to co dla mnie codziennie robicie. Proszę podziękować wszystkim, którzy tak pięknie o nasz Lwówek Śląski dbają, między innymi Pani Burmistrz.


Z poważaniem Aleksandra

  Ps. Pozdrawiam serdecznie miłego dnia trzymajcie się tak dalej kochani, a na koniec mój wiersz, jaki napisałam w 2007 roku pt. „Moje Miasto”.


Dziś pójdę na swoje miasto odwiedzę, każdy swój kąt.

Zobaczę czy tak jak dawniej uśmiechnę się na ten ląd.

Czy słońce pada w zaułkach i daje taki sam cień. 

Radość odnaleźć chcę...

Dziecinną, naiwną i czystą, dawnych minionych lat.

Usiąść na starej ławce, odkurzyć wspomnienia swój ślad.

Kochane moje miasto. Dziękuję, że właśnie tu,

zaczęła się moja historia, małej Oli z pod chmur.

Kochały ją parki i łąki, a wiatr kołysał do snu.

Jako mała dziewczynka o Kanadzie marzyła już,

choć wtedy jeszcze nie znała jaki to w sercu żal...

gdy wiosną budzi się Lwówek a Ona z dala tak tam. 

Zamyka oczy i szuka starej ławki, 

swój ślad, dziecinnych, minionych lat.