Przejdź do treści

ZACHÓD SŁOŃCA WIDZIANY ZE SZWAJCARII LWÓWECKIEJ

- Przyznam, że zastanowiło mnie, dlaczego zakochana para postanowiła spędzić kilka godzin na lwóweckich skałach, gdzie budzili zainteresowanie licznych turystów. Dopiero powrót ze szlaku uświadomił mi, że poza roztaczającą się stąd piękną panoramą jest coś jeszcze: romantyczny zachód słońca. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zaprosić kolejnych zakochanych - powiedział Przemysław Popławski, lwówecki regionalista, który w towarzystwie naszego fotografa, wybrał się podziwiać lwóweckie formy skalne.